PRAPREMIERA ŚWIATOWA: 30 września 2005
Akcja sztuki rozgrywa się w kwietniu 1945 roku, w zakładzie dla nerwowo chorych Dunkelstein, w Austrii.

OBŁĄKANY, czyli UPADEK III RZESZY to austriacka próba rozliczenia się z okresem II wojny światowej. Autor próbuje zadać pytanie - gdzie są granice normalności w nienormalnych czasach i okolicznościach. Bohaterami dramatu są pacjenci szpitala psychiatrycznego, którzy zostali pozostawieni bez opieki - personel placówki uciekł przed nadciągającym frontem. W szpitalu panuje totalny chaos. Sztuka nie ma konkretnej akcji. Ukazuje sytuację, w jakiej znaleźli się pacjenci. Wśród nich znajduje się wielu nieszczęśliwych ludzi, którzy popadli w obłęd pod wpływem wydarzeń z okresu faszyzmu.
SCENA MŁODYCH REŻYSERÓW I NOWEJ DRAMATURGII HERBERT BERGER
OBŁĄKANY, CZYLI UPADEK III RZESZY
(IRR ODER DER UNTERGANG DES DRITTEN REICHES)

Przekład: Krzysztof Grabczak 
Reżyseria: Małgorzata SIUDA
Opracowanie reżyserskie tekstu: Małgorzata SIUDA, Janusz MŁYŃSKI
Współpraca scenograficzna: Kuba OLEJARCZYK
Współpraca przy opracowaniu muzycznym: Łukasz OLEJARCZYK|
Asystent reżysera: Janusz MŁYŃSKI
Inspicjent: Waldemar TRĘBACZ

OBSADA:
Grzegorz Stosz (gościnnie)
Artur Beling (gościnnie)
Marcin Wiśniewski
Janusz Młyński
Jerzy Kaczmarowski
Ludwik Schiller
Wioletta Sokal
Tatiana Kołodziejska
Kinga Kaszewska-Brawer
Marta Artymiak
Elżbieta Donimirska
Wojciech Czarnota

Prawa autorskie do sztuki reprezentuje w Polsce Agencja ADiT

Herbert Berger
Żyjący w latach 1932 – 1999 wiedeński dramatopisarz, prozaik, aforysta, doktor filozofii. Ukończył studia teatrologiczne, jako reżyser przez 20 lat (1955 – 1976) prowadził amatorskie grupy teatralne; zrobił doktorat z filozofii. Do 1960 roku dziennikarz (jako wolny strzelec), potem redaktor trzech gazet wiedeńskich. Jako autor zadebiutował w 1961 roku sztuką „Das Ultimatum” w Volkstheater Vien. Za przełom w karierze uznaje się rok 1970, kiedy na deskach wiedeńskiego Theater in der Josephstadt /Konzerthaustheater odbyła się premiera trzech jednoaktówek – Gdy mały ptaszek wypada z gniazda, Pozdrowienia dla wujka Hansa i Nie strój zdobi nieboszczyka.
    W latach 1976 – 1992 dramaturg telewizyjny w tv austriackiej. Berger publikował i pisał głównie w latach 60. i 70., lecz prawdziwy rozkwit jego talentu przypadł na lata 90.Wtedy właśnie światło dziennie ujrzała nie przetłumaczona do tej pory na język polski powieść Armer Adolf Kommunist (Biedny Adolf komunista), zbiór opowiadań Frauen gehőren den Siegern (Kobiety należą do zwycięzców), aforyzmy z tomu Kopfsprűnge oraz sztuki teatralne. Wśród przetłumaczonych na język polski dramatów znajduje się: Pałac ludowy, Tam, gdzie kląska wilga, Pozdrowienia od wujka Hansa, Koooońskie zdrowie, Gdy mały ptaszek wypadnie z gniazda, Nocą na pewnym osiedlu, Łajdak, Podsłuch i Obłąkany, czyli upadek Trzeciej Rzeszy.
   Za całokształt twórczości literackiej w 1998 roku został uhonorowany nagrodą im. Franza Theodora Csokora austriackiego PEN Clubu.

    O sobie samym autor ma skromne zdanie:
   Piszę, ponieważ jestem ciekawy. Ciekawy ludzi, sytuacji i związanych z nimi wydarzeń. Pisząc i czytając próbuję zaspokoić moją ciekawość. Jest to możliwość życia w inny sposób, a nawet więcej – życia na kilka sposobów. W ten sposób trwa się niczym biblijny Matuzalem. Gdy zaczynam pisać kolejną sztukę to tak, jak gdybym wstępował na nieznany ląd. Nie znaczy to, że nie wiem, co może mnie spotkać. Czasami wiem, jakie monstra czy bohaterowie mnie spotkają. Ale pisanie to terra incognita, którą badam mym pisarstwem. Nie jestem moralistą. Choć niektóre moje sztuki mówią o politycznych implikacjach i wskazują na walor etyczny, nie chcę być poprawiaczem świata. Autorów tego typu odbieram jako prowokatorów. Wystarczy , że odnajdę publiczność, która dzieli moją ciekawość. Jaka jest rzeczywistość, jak ukuć z doświadczeń wizję przyszłości? Człowiek – jaki jest naprawdę? Oto niezwykle interesujące pytania.
   Motywy swego pisania uważa Berger za charakterystyczne dla literatury austriackiej, o ile nie zajmuje się ona narcystycznym oglądem głębi własnego ja.
    Herberta Bergera porównywano do współczesnych mu Wolfganga Bauera czy Ődőna von Horvátha czy naszego Sławomira Mrożka.
    Sztuki Bergera obnażają z typowo austriacką melancholią występki bliźnich, ich słabości i błędy. Oglądając odczuwa się jakby ból i smutek z powodu wielkiego nagromadzenia podłości, z jakim bohaterowie niekiedy mają do czynienia. Berger w nieomalże czuły sposób obnaża obszary kryjące się pod słodką jak lukier wiedeńską fasadą. Niekiedy ukrywają się pod nią prawdziwe pokłady żółci. Porównanie z Krausem, Schitzlerem czy Hofmannsthalem nasuwa się samo. (Wiener Zietung)

    Prapremierę sztuki Nie strój zdobi nieboszczyka wyreżyserował Jerzy Stuhr. Było to przedstawienie dyplomowe IV roku Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie. Premiera odbyła się 28 stycznia 1995 roku. Herbert Berger specjalnie przyjechał z Wiednia na premierę, towarzyszył mu tłumacz, Marek Ostrowski, autor szkicu „Drobnomieszczanina portret własny”, zamieszczony we wstępie do opublikowanych dziesięciu utworów scenicznych H. Bergera.
    Jerzy Stuhr został wtedy obwołany ambasadorem Herberta Bergera w Polsce. Na kolejną inscenizację przyszło czekać dziesięć lat! Kolejnym ambasadorem została Małgorzata Siuda, reżyserująca „Obłąkanego” w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze.

    Sztukę napisał Berger w latach 90. – to echo wydarzeń ostatnich dni maja 1945 roku, pozbawionych zdaniem autora logiki, w których świat zdawał się podobny do kliniki psychiatrycznej. Dramaturgowi udało się zbudować całą galerię niezwykłych typów, zamieszkujących ruinę zburzonego szpitala. Język tych postaci ma funkcję budulca. Różnicuje typy i charaktery, uświadamia współczesnemu widzowi, jak brzmiał żargon nazistów. Zamknięta w zakładzie społeczność, złożona z anormalnych, chorych umysłowo, tworzy stopniowo nader realistyczny, a przy tym porażający obraz systemu, który ją stworzył. W bełkocie chorych można odnaleźć analogie do rozpadu „nowomowy” totalitarnych systemów.