Z przykrością i wielkim smutkiem przyjęliśmy wieść o śmierci Jana Szurmieja – aktora, reżysera, inscenizatora i choreografa - Artysty dobrze znanego nam i naszym widzom oraz miłośnikom teatru w całym kraju.
Jeszcze na początku bieżącego roku bywalcy zielonogórskiej sceny po raz kolejny mieli okazję zobaczyć skrzące się barwami, pełne śpiewu i tańca widowisko, wskrzeszające – zgodnie z tytułem – magię „Słodkich lat 20.-30…”. To nie pierwszy spektakl, który Jan Szurmiej wyreżyserował na deskach naszego teatru – i mieliśmy wielką nadzieję, że nie ostatni… Niestety, dotarła do nas wiadomość, która napełniła nasze serca głębokim żalem.
Jan Szurmiej urodził się 27 lipca 1946 roku w dolnośląskim Jaworze jako syn wieloletniego dyrektora Teatru Żydowskiego w Warszawie – aktora i reżysera Szymona Szurmieja – oraz jego żony, tancerki i choreografki Aidy. Szybko sam poszedł w ślady rodziców – już w latach 50. uczęszczał do Szkoły Baletowej przy Operze Wrocławskiej, a od 1965 do 1971 roku pracował jako aktor w Teatrze Pantomimy Gest we Wrocławiu. W latach 1971-1991 związał się na stałe ze wspomnianym Teatrem Żydowskim, z którym również później niejednokrotnie współpracował (m.in. od 1996 do 1997 roku jako etatowy reżyser). W międzyczasie pełnił stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego kolejno w Operetce Wrocławskiej (1990-1993) i Operetce Warszawskiej (1992-1994). Był także dyrektorem generalnym Stowarzyszenia Niezależnych Autorów Radiowych i Telewizyjnych SNART w Warszawie (1996-2000). Od roku 2020 zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru Polskiego we Wrocławiu. Pracował także jako wykładowca Akademii Muzycznej we Wrocławiu i Wyższej Szkoły Komunikowania i Mediów Społecznych w Warszawie.
Jako aktor występował nie tylko na scenie, ale również w filmach, m.in. w „Sanatorium pod Klepsydrą” (1973) Wojciecha J. Hasa, „Austerii” (1982) Jerzego Kawalerowicza czy serialu „Królewskie sny” (1988) Grzegorza Warchoła.
W swoim artystycznym dorobku miał ponad 100 realizacji reżyserskich, które przyniosły mu wiele prestiżowych nagród, m.in. Grand Prix na Festiwalu Sztuki Aktorskiej w Kaliszu za musical „Piaf” (1993), Grand Prix na festiwalu w Moguncji (Niemcy) za reżyserię spektaklu „Sztukmistrz z Lublina” (1994, Teatr Współczesny we Wrocławiu), Złotą Łódkę w kategorii Spektakl Roku za reżyserię przedstawienia „Skrzypek na dachu” (2000, Teatr Muzyczny w Łodzi), Złote Maski za reżyserię „Skrzypka na dachu” (2004, Teatr Bagatela w Krakowie – również w kategorii Spektakl Roku). W 1985 roku otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, w 2005 – Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, a w 2018 i 2023 roku – kolejno Srebrny i Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Serca zielonogórskich widzów podbił reżyserując na deskach Lubuskiego Teatru następujące spektakle: „Siostrunie” (2013), „Piaf” (2013), „Ach! Odessa – Mama…” (2014), „George and Ira Gershwin” (2018) oraz „Słodkie lata 20.-30…” (2020). Z dyrektorem LT Robertem Czechowskim współpracował także jako aktor, występując w zrealizowanym przez niego spektaklu „Piast” (2019).
Swoje miejsce w kulturalnym pejzażu miasta zaznaczył także jako twórca odbywającego się do dziś Festiwalu im. Anny German. W latach 2001-2007 był dyrektorem artystycznym tej imprezy.
Nazwisko Jana Szurmieja na trwałe zapisało się w historii polskiej, w tym również zielonogórskiej sceny. Był wielkim przyjacielem naszego teatru.
Składamy najszczersze wyrazy współczucia Jego rodzinie i bliskim.
Dyrekcja i zespół LT
(pp)
Na zdjęciu: Jan Szurmiej w trakcie jednej z prób spektaklu "Ach! Odessa - Mama..." (fot. Radochna Śmigielska)