Premiera: 20 i 25 października 2003
Willkommen, bienvenue, welcome in Cabaret, au Cabaret, to Cabaret...
Kabaret, no właśnie. To znaczy, z kogo się śmiejemy?
Z polityków? Że Andrzej L. To tamto, a Leszek M. wprost przeciwnie?
Nieeeee! Koszmar!! Z władzy?... To wcale nie jest śmieszne...
Z Polaków, Niemców, Egipcjan, Szwajcarów? Głupie...
Wobec tego z kogo? Z całej ludzkiej populacji, czyli z samych siebie, jak powiedział kto?
Gogol!
Kabaret POD LEONEM
Julia Słowacka: "DYREKTOR KAZAŁ ZROBIĆ KABARET"
Reżyseria: Leon M.PUCHALSKI
Scenografia: Leon XXX
Muzyka i opracowanie muzyczne: Leon J.SKOWROŃSKI, Leon W.KURKOWSKI
Przygotowanie wokalne: Leon J.BECHYNE
OSOBY:
Aktorka Młoda z Problemami - Martunia Artymiak
Aktorka Młoda bez Problemów - Ania Zdanowicz
Aktor Charakterystyczny - Tomek Karasiński
Aktor Skromny - Arturek Beling
Aktor Jeszcze Bardziej Skromny - Jurek Kaczmarowski
Aktorka Heroina - Bieta Donimirska
Aktorka z Charakterem - Kingusia Kaszewska - Brawer
Aktor, Zastępca Dyrektora -
Andrzejek Nowak
Dyrektor - Aktor - Doktor Leon A. B.
Jesteśmy trupą aktorską, czyli kwintesencją ludzkości, to pośmiejmy się.
W naszym serdecznym gronie.
Być może to jest sposób
- na przewentylowanie naszych słabostek...
- udowodnienie, że homo sapiens to owszem homo, ale poza tym...
- zbawienie dla tych, którzy są smutni...
- a przede wszystkim to śmiech, śmiech, śmieeeech.
Im więcej łez ze śmiechu, tym większa szansa na zdrowie, na wieczną radość, na długie życie...
Zatem, kochani, błaznujmy, chociaż jak powiedział Tairow:
Wszyscy ludzie to komedianci, z wyjątkiem może paru aktorów...
Życzę w imieniu aktorów śmiechu do rozpuku.
Julia Słowacka
Tylko u nas, „Pod Leonem” nawet zimą kwitnie bez.
Można z nami zdradzić żonę, można pośmiać się do łez.
A gdy spyta was świat boży: Z czego tutaj się śmiejecie?
Odpowiecie jak aktorzy „Pod Leonem” w kabarecie:
Z SIEBIE SAMYCH!!!
A nasz patron El. Kruczkowski gdyby tutaj dzisiaj był,
Też by w diabły rzucił troski i by z nami wódkę pił!!
Już żegnamy naszych gości, teraz chyba wszyscy wiecie,
Że wasz pierwszy dzień wolności spędziliście w kabarecie