Codzienny posiłek w zwykłym domu. Na scenie dwie zwyczajnie ubrane postaci, zaraz dołączy do nich trzecia i zaleje herbatę dla wszystkich.

Scenografię tworzą krzesła i stół, a na nim przekąski. Wygląda to jak mało istotna pogawędka przy stole, ale kiedy zaczynamy się w nią wsłuchiwać - robi się niepokojąco.   Tekst monodramu Natalii Błok "Przez skórę" został w opracowaniu Pawła Sablika podzielony na trzy głosy na potrzeby czytania performatywnego. Na scenie Ewa Dobrucka, Marta Frąckowiak i Radosław Walenda tworzą atmosferę podskórnie wsączającej się grozy. Reżyserka Karolina Szczypek wydobyła przerażający uniwersalizm, który słowami aktorów stał się narracją o wojnie z perspektywy zwykłych ludzi. Ultrafioletowe światło i niemal podprogowa muzyka potęgują ten efekt. To był piękny i ważny wieczór. "Lekarze powiedzieli, że jeśli wojna raz wniknie w człowieka, już nigdy go nie opuści".
 
 
Zdjęcia: Kamil Derda, DB TEAM, www.dbteam.pl
 
__________________________________
Wydarzenie realizowane jest w ramach projektu Przestrzenie Sztuki finansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz budżetu Województwa Lubuskiego. Program realizowany jest przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.