PIERWSZA PREMIERA SEZONU 2022/2023 CORAZ BLIŻEJ. „BUNTOWNIK, CZYLI RZECZ O NARODZIE” – KONFERENCJA MEDIALNA, 30.08.22
30 sierpnia 2022 przez Aleksandra Niewiadowska-Pakuła w kategorii WYDARZENIA
„Buntownik, czyli rzecz o narodzie”, pierwsza premiera tego sezonu, to projekt, który powstał w ramach programu Przestrzenie Sztuki, finansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz budżetu Województwa Lubuskiego.

Program realizowany jest przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. W ramach programu zapraszamy do współpracy młodych twórców  zapewniając im przestrzeń do artystycznych działań.

Twórcy ,,Buntownika, czyli rzeczy o narodzie” (Michał Telega, Piotr Mateusz Wach, Marek Szajnar, Piotr Korzeniak) „poruszają tematy odważne, nietypowe, wyciągnięte z piwnic” – jak mówił Robert Czechowski, Dyrektor Lubuskiego Teatru. „Młodzi ludzie mierzą się z tekstami klasyków, w tym przypadku z „Królem-Duchem” Słowackiego i zastanawiają się co dzisiaj znaczy ten tekst. Szukają w nim odpowiedzi na pytanie jak żyć, jakimi wartościami się kierować.” I podkreślił, że twórcy przedstawienia są mądrymi, wrażliwymi osobami, które stworzyły spektakl świeży, będący przeciwieństwem słowa „rutyna”.

Piotr Mateusz Wach – choreograf i koordynator projektu, opowiedział o pracy nad ruchem scenicznym. Podkreślił, że próba zrozumienia metaforycznego tekstu „Króla-Ducha” była trudna, a jego interpretacja sceniczna początkowo wydawała się niemożliwa. Jednak im bardziej zgłębiali tekst, tym więcej pewności nabierali co do jego istoty – „to opowieść o pewnej ewolucji bytu, o przeistaczaniu się, także pod kątem patriotycznym. I my także pytamy o to jak możemy spełniać swój patriotyczny obowiązek. Poza tym odkryliśmy, że ,,Król-Duch” jest tekstem o momencie granicznym – o momencie śmierci.” Michał Telega dodał, że ostatecznie w pracy nad tekstem doszli do jednostki, która funkcjonuje w najmniejszym  systemie – systemie rodzinnym. „Rodzina jest obrazem narodu i jego wartości, a teraz obserwujemy kryzys rodziny”, dlatego „spektakl pyta o relację z rodziną, o tożsamość wynikającą z przynależności do konkretnego domu-systemu i o to, jak w takim odniesieniu odnaleźć się w szerszym kontekście państwa.”

Spektakl jest prowadzony przez dwie równoległe narracje: tekstową i choreograficzną. Marek Szajnar – solista na scenie, podkreślił, że praca nad „Buntownikiem…” jest niełatwym zadaniem. „Jestem świeżo po szkole, ta praca to ogromne wyzwanie. Starcie się jako solista z takim tematem jest trudne. Miałem jednak  pewną łatwość zbliżenia się do bohatera, bo moja historia rodziny jest podobna.” Robert Czechowski podkreślił, że spektakl jest wyczerpujący fizycznie dla aktora, który poza ruchem, mierzy się też z tekstem. „Jestem poruszony tym spektaklem. Chłopcy bezpardonowo pytają o to dlaczego chłopak spod trzepaka ma nie skoczyć z wysokości? Bo rodzina? Bo ojczyzna? On nie znajduje pocieszenia w tych „bo”, ale wciąż szuka swojego. Poza tym ten spektakl, zasilany młodą energią, jest próbą mierzenia się z matryrologią zmuszającą nas stale do ciągnięcia za sobą cierpienia i wojny – a młodzi chcą po prostu żyć, tworzyć i cieszyć się światem.”

Na koniec głos zabrał Piotr Korzeniak, który napisał muzykę do spektaklu. „To była improwizacja. Początkowo zakładałem, że będziemy poruszać się w stylistyce hip-hopowej, ale jednak z tego zrezygnowaliśmy. Jest tu techno, ale też pościelowe funky w stylu lat 70. Są muzyczne żarty. Faza koncepcji była inna niż ostateczny efekt, ale szukaliśmy różnych tropów muzycznych, żeby spektakl był różnorodny.”

O tym, jaką siłę ma stworzona przez młodych twórców opowieść, przekonamy się już 1 września o 19:00 na Scenie Kameralnej Lubuskiego Teatru – zapraszamy!

Zdjęcia Dariusz Kolański