Spektakl komediowy. Nierzeczywisty świat wykreowany przez bezwzględne media, który dla wielu z nas staje się prawdą, chociaż nią nie jest. 

Czy jeszcze w ogóle to zauważamy?.. Przedstawienie to podana w zabawnej konwencji przestroga przed bezmyślnym oddaniem naszego życia i decyzji w cudze ręce.

Prapremiera „Pralni” odbyła się na scenie Teatru Naszego w Michałowicach w maju 2010 roku. Ale zacząłem ją pisać dużo wcześniej. Skłoniły mnie do tego przemyślenia nad tym, co jest obiektywnym obrazem otaczającej nas rzeczywistości i jaki ma to wpływ na nasze zachowania, naszą kondycję psychiczną, słowem: na nas samych w najszerszym tego słowa znaczeniu. Żyjemy w czasach globalizacji i niekontrolowanego przepływu milionów informacji. Nasza percepcja przestaje być wydolna w ocenie atakujących nas bodźców. Nie zawsze, albo nawet coraz rzadziej potrafimy cokolwiek trafnie ocenić i umieścić na właściwym miejscu w hierarchii ważności. To prowadzi do irracjonalnych zachowań, przejawów agresji, lęków lub obojętności, aż w końcu do ubezwłasnowolnienia. (...)

O, ironio, to właśnie „Pralnia” jest jedną z tych sztuk, które napisałem jakby pod dyktando, nie zastanawiając się specjalnie ani nad formą, ani nad treścią. Pisało mi się tak dobrze, że momentami czułem się bardziej jak czytelnik, a nie jak ktoś, kto dopiero tworzy jakąś historię. Pisząc, sam byłem ciekawy, co się za chwilę wydarzy i do czego doprowadzi akcja sztuki. Śmiałem się głośno widząc sceny z własnego życia i chyba z życia każdego z nas. Rodziła się kolejna niezła komedia! Tak, „Pralnia” jest przede wszystkim komedią. Komedie bywają najlepszym naturalnym lekarstwem, a tego mi było trzeba jak nigdy przedtem!

Komedia od zarania dziejów jest najskuteczniejszym narzędziem obnażania obłudy i hipokryzji. Najgłośniej śmiejemy się z nas samych, widząc siebie w karykaturalnym zniekształceniu. Refleksja przychodzi dopiero w chwili, kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze odbicie w krzywym zwierciadle bywa mniej karykaturalne, niż my sami. Jeżeli dotyczyłoby to tylko nielicznych jednostek - nie stanowiłoby to większego problemu. Ale jeżeli zjawisko powszechnego zidiocenia zaczyna przybierać rozmiar pandemii, można się bać. Zrozumiałem źródło mojego lęku: bałem się zarazić! Na szczęście pierwsze oznaki zidiocenia udało mi się wykryć u siebie odpowiednio wcześnie, co pozwoliło przetrwać również „Pralni”, do której lektury serdecznie zachęcam.

~ Tadeusz Kuta. Wstęp do wydania książkowego „Pralni”.

 

Spektakl dla widzów dorosłych

Twórcy:
Autor - Tadeusz Kuta
Reżyseria, scenografia i kostiumy - Jadwiga Kuta i Tadeusz Kuta
Muzyka - Jacek Szreniawa
Dźwięk - Krzysztof Ochocki
Światło - Michał Gilka, Krzysztof Wójcicki
Inspicjent - Beata Sobicka-Kupczyk


Obsada:

Ona - Elżbieta Donimirska

On - Janusz Młyński

Obcy - Jakub Mikołajczak

 

Premiera: 29 maja 2021 r.
Scena: Duża Scena
Czas trwania: 
1 godz. 25 min.

Uwaga! W spektaklu używane jest światło stroboskopowe.

PRZEDPRZEWODNIK do spektaklu >>

 

Najbliższe spektakle:

  • 11.04.2025 r. - piątek, godz. 19:00
    sprzedaż online
  • 12.04.2025 r. - sobota, godz. 19:00
    sprzedaż online
  • 13.04.2025 r. - niedziela, godz. 19:00
    sprzedaż online


Zdjęcia:
Lubuska Akademia Fotografii wg Dariusza Biczyńskiego
Dariusz Kolański
Kamil Derda

Autor plakatu - Marta Bojarska-Langner

 

Spektakl został zakwalifikowany do 27. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej